Umiejętność Krzyśka – pociąganie za sznurki – idealnie nadawałaby się do polityki - uznali jurorzy konkursu „Mam Talent”, jednak Krzysztof Riewold za politykę się nie wziął, robi to co lubi: jest cyrkowcem.
Na zajęciach z przedsiębiorczości w klasie I C i oprócz żonglowania przeróżnymi rzeczami przekonywał uczniów, że z pasji można zrobić biznes. – Nieważne co robisz, ważne aby robić to dobrze, ciągle się rozwijać i być najlepszym – przekonywał.
- Pokazał nam że nie należy się poddawać tylko robić swoje, niezależnie od tego mówią inni. Trzeba wyznaczyć sobie cel i zmierzaćdo niego pokonując bariery. Nie mogę uwierzyć w to, że był bardzo nieśmiałym dzieckiem…, a teraz potrafił stanąć przed milionową publicznością – podsumował Kuba Glinowiecki. – To była bardzo inspirująca lekcja. Niewiele starszy od nas Krzysiek opowiadając swoją historię przekonał nas, że każdy może realizować swoje pasje, wystarczy uwierzyć w swoje możliwości. I jak ważne jest dokładne planowanie swoich działań – dodaje Julia Żak.
Żonglowanie piłeczkami wymaga koordynacji, treningu i samodyscypliny. To też przydaje się przy prowadzeniu własnej firmy. A taką - dzięki dotacji - gość klasy I C założył. Dzisiaj prowadzi szkołę cyrkową i warsztaty.Jeździ z pokazami po całym świecie.